poniedziałek, 12 stycznia 2015

Mini Haul Styczniowy!

Hej!

Wiecie gdzie znajduje się u kobiety punkt G?! Na końcu słowa shoppinG ;) Nie sposób się z tym żartem nie zgodzić! Nie wiem jak Wy, ale mnie, zakupy wprowadzają w pewnego rodzaju trans. Jeśli coś wpadnie mi  w oko, moje myśli i działania, sprowadzają się do tego, aby daną rzecz nabyć. 

Moją największą słabością są kosmetyki. Z racji tego, że interesuje się makijażem, większą część czasu wolnego poświęcam na oglądanie filmów na YouTube lub czytanie blogów. Nie sposób się więc opędzić od nowości (i nie tylko), które dziewczyny prezentują. Od kilku miesięcy, w sieci, aż huczy o kolorówce i pędzlach firmy Zoeva. Wszędzie niemiecka marka zbiera pochlebne recenzje. Jak się więc oprzeć pokusie posiadania kolejnej "nudziakowej" palety cieni? Niestety nie znam na to pytanie odpowiedzi ;)




 Od jakiegoś czasu miałam niezłą chrapkę na małe zakupy kosmetyków firmy Zoeva. W grudniu, jak to w grudniu, nie mogłam sobie pozwolić na spełnianie własnych zachcianek (mając tonę kosmetyków, każdy kolejny zakup to czysty kaprys ;) ). Nowy miesiąc to nowe środki więc nie mogłam oprzeć się pokusie złożenia zamówienia w mojej ulubionej drogerii internetowej MintiShop.

Z racji tego, że sezon ślubny zbliża się wielki krokami a terminy w kalendarzu rozchodzą się jak świeże bułeczki, postanowiłam zainwestować w kosmetyki, które wiem, że będę używać na okrągło. Tym oto sposobem stałam się posiadaczką palety Zoeva Naturally Yours 


i Zoeva Smoky :)


Byłam również ciekawa bazy pod cienie i (podobno) super miękkiej i trwałej kredki więc w moim, wirtualnym koszyku, wylądowała Zoeva Eyeshadow Fix MATTE i czarna kredka Zoeva Graphic Eyes Eyeliner.


Na sam koniec dorzuciłam cień w cielistym kolorze, którego nigdy za wiele w moich zasobach. Zdecydowałam się na Makeup Revolution Touch Me.


MintiShop dorzuciło od siebie krówkę - dziękuję! ;)

Kosmetyków jeszcze nie "macałam". Obiecałam sobie, że spróbuję nagrać dla Was makijaż z pierwszym wrażeniem. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona, co moje koleżanki po fachu. Póki co cieszą moje oko. 

Dajcie mi znać czy Wy miałyście już styczność z tymi kosmetykami i co o nich sądzicie :)

Pozdrawiam Was ciepło,
 Ludka  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz